Malarski pamiętnik. Nowa wystawa w książnicy
Muzeum Piśmiennictwa i Muzyki Kaszubsko-Pomorskiej w Wejherowie
zachęca do oglądania wystawy „Malarski pamiętnik” autorstwa Leona Bieszke
Na początku 2020 roku Muzeum Piśmiennictwa i Muzyki Kaszubsko-Pomorskiej w Wejherowie pozyskało kolekcję 30 obrazów znanego rumskiego malarza Leona Bieszkego (1923–2018).
Pozyskane przez Muzeum prace powstawały od lat 90. XX do śmierci artysty w 2018 r.
Leon Bieszke był artystą samoukiem tworzącym na pograniczu sztuki ludowej i profesjonalnej. Ta 'dwubiegunowość' w jego twórczości jest bardzo widoczna. Artysta dążył w swoim malarstwie, do wiernego, jak tylko potrafił, odtwarzania rzeczywistości zgodnie z zasadami sztuki akademickiej.
Z drugiej strony estetykę jego prac wyróżnia naiwna (w pozytywnym tego słowa znaczeniu) nostalgia za czasem minionym. Świat obrazów Leona Bieszkego jest barwny i kolorowy, pełen radości – wręcz apoteozy życia. Braki wykształcenia plastycznego, malarz, już jako dorosły człowiek, uzupełniał w Państwowym Ognisku Plastycznym w Gdyni pod okiem artystów ukształtowanych w ośrodkach akademickich Krakowa i Wilna, m.in.: malarza marynisty, ucznia Axentowicza i Mehoffera – Antoniego Suchanka (1901–1982) oraz znanego grafika i rysownika Stanisława Rolicza (1913–1997).
Z całą pewnością można nazwać Leona Bieszkego piewcą pejzażu kaszubskiego, był to jego ulubiony motyw obrazów. Malował przydrożne krzyże i kapliczki, typową dla Pomorza wiejską architekturę szachulcową, domy podcieniowe, stare młyny, wiatraki. W jego twórczości zauważalna jest nostalgia za czasem minionym, za dawną kaszubską wsią, stąd też podejmuje tematy prac polowych takich jak sianokosy, żniwa, sadzenie kartofli, młócenie zboża.
Leon Bieszke urodził się we wsi Wielka Rola między Łężycami a Wiczlinem (obecnie dzielnice Gdyni), gdy wybuchła wojna miał 16 lat. W 1942 r. został wcielony do Wehrmachtu. Walczył na froncie wschodnim i zachodnim, był ranny (na pewien czas stracił wzrok), pod koniec wojny udało mu się przedostać na stronę wojsk alianckich. Swoje wojenne wspomnienia opisał w książkach: Pamiętnik z wojny 1939–46 oraz Moje życie we wspomnieniach. W 1957 r. Leon Bieszke przeprowadził się do Rumi. Przez 34 lata pracował jako doker w porcie gdyńskim, a po przejściu na emeryturę mógł się bez reszty poświęcić swojej pasji – malarstwu. Był członkiem Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego oraz Klubu Plastyków im. Wacława Szczeblewskiego. Jego dorobek artystyczny jest imponujący, szacuje się, że namalował ponad 3600 obrazów oraz był autorem 70 wystaw. Artysta zmarł w 2018 r. w wieku 95 lat.
tekst: Benita Grzenkowicz-Ropela
Wystawę można oglądać w budynku Książnicy prof. Gerarda Labudy do jesieni 2021 w godzinach otwarcia Muzeum.
Serdecznie zapraszamy
