Wrzesień 02, 2022 Category : Komunikaty
Zdjęcie do newsa NIEZWYKŁA PAMIĄTKA

NIEZWYKŁA PAMIĄTKA

Specyfiką prasy, w tym także tej gromadzonej od dziesięcioleci w Muzeum Piśmiennictwa i Muzyki Kaszubsko-Pomorskiej w Wejherowie, są jednodniówki. Druki dziś cenne, bo unikatowe, wydawane z jakiejś szczególnej okazji. Nie ukazywało się ich zbyt wiele, miały ograniczony nakład, stąd dziś są nie tylko dokumentem jakiegoś konkretnego zdarzenia, ale też gratką dla bibliofila, szczególnie takiego, który zainteresowany jest wszelkiego rodzaju kaszubianami i w ogóle drukami wydawanymi na Kaszubach.

Takim właśnie drukiem jest „Sodalitas. Jednodniówka wydana z okazji I. zjazdu koleżeńskiego byłych Uczniów Gimnazjum i Liceum im. Króla Jana Sobieskiego w Wejherowie” z roku 1948.

          Wszelkie zjazdy szkolne stanowią zawsze szczególną okazje do wzruszeń, wspomnień, spotkań po latach. Ten jednak zjazd, który odbył się w wejherowskiej wszechnicy w dniach 3 – 4 lipca, miał szczególny charakter. Było to bowiem w trzy lata po zakończeniu II wojny światowej, która przyniosła Europie, Polsce i Kaszubom wielkie, niepowetowane straty.

          Fakt ów zdeterminował treść jednodniówki. Pierwszy z zamieszczonych w niej tekstów, autorstwa ostatniego przedwojennego dyrektora szkoły, Tadeusza Staniewskiego (który i po wojnie przez jakiś czas piastował to stanowisko), dotyczy germanizacji jako celu wychowawczego w polityce państwa prusko-niemieckiego.

          Drugi z tekstów, poświęcony akcji germanizacyjnej w XIX stuleciu na Kaszubach, napisał młody naukowiec, absolwent wejherowskiego liceum, Gerard Labuda.

          Poruszające świadectwo tragizmu II wojny światowej stanowi spis wychowawców i uczniów wejherowskiej wszechnicy poległych i pomordowanych podczas tak niedawno zakończonej wojny.

          Eksponaty muzealne bywają rozmaite. Niekiedy są to meble, niekiedy suche opracowania naukowe, często obrazy. Jednodniówka „Sodalitas” stanowi zapis chwili, uroczystego momentu, którego nastrój zdeterminowany został wydarzeniem tragicznym. Moment ów jednak był także promieniem nadziei na lepszą przyszłość.

 

Tekst: Piotr Schmandt