Październik 04, 2022 Category : Komunikaty
Zdjęcie do newsa BËNË Ë BUTEN. Novjinë z Kaszub a z dalekjého svjata

BËNË Ë BUTEN. Novjinë z Kaszub a z dalekjého svjata

Pismo, znajdujące się w zbiorach Działu Prasy MPiMK-P w Wejherowie, należy do ciekawszych tytułów kaszubskich, bynajmniej nie tylko z uwagi na treści w nim zamieszczane.

          Z inicjatywy dr. Friedricha Lorentza, skądinąd wybitnego badacza kultury kaszubskiej, w Kartuzach wychodził „Przyjaciel Ludu Kaszubskiego”. Pierwsza seria, wydawana w latach 1928 – 1929, którą redagował Adolf Splitt, została negatywnie przyjęta przez pozostałe redakcje z terenu Kaszub, z uwagi na inicjatorów – Niemców oraz finansowanie z reklam niemieckich firm, głównie z terenu Wolnego Miasta Gdańska. Skądinąd treść pisma była neutralna i apolityczna, nie znalazły się tam żadne materiały mogące świadczyć o niemieckiej dywersji, choć zamiarem wydawców prawdopodobnie było podtrzymywanie kaszubskiej odrębności. Jeśli tak, Niemcy niechcący przyczynili się do ubogacenia kaszubskiego życia kulturalnego.

          Po upadku „Przyjaciela”, ta sama redakcja rozpoczęła wydawanie pisma „Bënë ë buten”, ukazały się jednak tylko 4 numery (kwiecień – lipiec 1930 roku), w nakładzie około 3000 egzemplarzy.

Autorzy pisma byli niejako odziedziczeni po „Przyjacielu”, znaleźli się wśród nich m.in. Alojzy Budzisz, Jan Bilot, Aleksander Labuda, Leon Heyke, A. Bielawski.

Nie brakowało w piśmie kaszubskich wierszy, interesujących opowiadań, szkiców historycznych, informacji z Kaszub, Europy i świata, ciekawych ilustracji, a także dowcipów. Także i tutaj znalazło się kilka reklam niemieckich firm z Gdańska.

Warto zauważyć, że „Bënë ë buten” było pierwszym wydawanym w całości po kaszubsku pismem poświęconym niemal wyłącznie sprawom kulturalno-literackim. I dziś, po latach, gdy opadły emocje związane z finansowaniem i domniemywanymi intencjami wydawców, docenić można wartość pisma i… z zainteresowaniem pochylić się nad oryginalnym sposobem kaszubskiego zapisu.

 

Piotr Schmandt